Autentyczność
„Zwycięzca to przegrany, który potrafi ocenić sam siebie.”
Bycie sobą.
Dążenie do celu.
Wyznaczanie granic.
Kto z nas ma życie, o którym może powiedzieć, że jest dokładnie takie jak by chciał?
Kto z nas wychowuje dzieci w taki sposób jak by chciał?
Skąd czerpać wzorce, czym się kierować?
Podczas jednego z naszych tegorocznych wyjazdów zwiedzaliśmy zamkniętą już kopalnię węgla kamiennego w Nowej Rudzie. Oprowadzał nas przewodnik, którego dziadek i ojciec pracowali jako górnicy na Śląsku. Wspaniale potrafił opowiadać zarówno o tle historycznym losów kopalni, jak i też przekazywać, między wierszami, stosowny komunikat dotyczący wartości pracy, trudu i ryzyka zawodowego górników. Wyszliśmy wzruszeni losami tutejszych ludzi, które by nie były dla nas tak wyraziste, gdyby nie osobowość przewodnika, osobiste historie opowiadane z emocjami i dużym wyczuciem sytuacji wycieczki. Spójność wewnętrzna, autentyczność tego Pana w dużej mierze sprawiły, że pobyt w kopalni stał się dla wielu osób z naszej grupy najważniejszym wydarzeniem tego weekendu, a co najważniejsze w szczególności dla dzieci.
Jeśli rodzic jest pochłonięty swoją pracą i brakuje mu czasu na realizację pragnień, codzienne zadowolenie z życia, przekazuje raczej obraz dzieciom, który może zaprzeczać wyobrażeniom ludzi sukcesu.
Jeśli jem codziennie czekoladę, a mówię, że jestem zwolenniczką zdrowego trybu życia dzieciom brakuje mi autentyczności, spójności wewnętrznej.
Próbujmy być autentyczni i pozytywni. Czasami wystarczy zacząć od braku krytyki wobec otoczenia, cieszenia się tym co mam.
Może już dziś?