Świat oczami ekspertów
„Król poszedł do swego ogrodu i zastał tam więdnące i umierające drzewa, krzewy i kwiaty. Dąb powiedział mu, że umiera, gdyż nie może być tak wysoki jak sosna. Gdy zwrócił się do sosny, dowiedział się, że więdnie ona, gdyż nie może znieść, że nie ma takich winogron jak winorośl. A winorośl umiera, ponieważ nie może kwitnąć jak róża. W końcu znalazł jedną roślinę kwitnącą i świeżą jak zawsze – był to bratek. Król zastanawiał się na czym polega różnica między nim, a pozostałymi roślinami:
– Uznałem, że gdy posadziłeś mnie, chciałeś, żebym to ja wyrósł. Gdybyś chciał dąb, winorośl czy różę, posadziłbyś je.”
Autor nieznany
W ostatnio oglądanym przeze mnie kabarecie znany komik zastanawiał się jak to jest, że wystarczy powiedzieć, że zdaniem amerykańskich naukowców …. (tu odpowiednie dane), aby przykuć uwagę ludzi, nakłonić ich do stosowania określonego produktu, namówić do wdrażania nowego nawyku itp. Kim są amerykańscy naukowcy? Dlaczego jesteśmy skłonni ufać różnym specjalistom bardziej niż sobie? Skąd w nas taka skłonność do porównań?
Znane są w psychologi różne badania dotyczące skłonności do ulegania Iluzją związanym z pozycją autorytetu (Aronson, Cialdini i inni). Chciałabym w tym momencie zwrócić uwagę na to co jest wyjściowe w naszych przekonaniach, czyli wiarę w określone wartości.
W okresie między końcem lat 60, a 90 odsetek amerykańskich studentów pierwszego roku college’u, którzy wierzą, że wysoki status materialny jest wręcz niezbędny do wysokiej jakości życia wzrósł z 40 do 70% ( Myers, 2000). Od tamtego momentu ilość czasu, którą dzieci spędzają będąc wystawione na oddziaływania mediów, wzrosła jeszcze bardziej. Dzieci są w coraz większym stopniu narażone na perswazyjne oddziaływania zachęcające ich do skupiania się na wartościach zewnętrznych.
Nikogo już nie dziwią bogate oferty edukacyjne dla dzieci, dające możliwość wypełnienia czasu od rana do wieczora, a nawet w weekendy. Rodzice bardzo często pracują intensywnie, pozostawiając kształtowanie osobowości swoich dzieci instytucjom, bądź mediom.
A dzieci niezmiennie potrzebują pozytywnego czasu od dorosłych, poświęconego wspólnej zabawie, rozmowom. Takie sytuacje mają największe przełożenie na ukształtowanie pozytywnych przekonań na swój temat, pomagają w ukształtowaniu świadomości samych siebie.
U nas dzisiaj w domu dzień bez elektroniki. Zachęcam do takich doświadczeń.